Witam ponownie,
od czasu wymiany skrzyni minelo juz 15kkm. Jednak auto znowu dalo znac o sobie. Pod Monachium pekl mi intercooler. Pisalem juz o tym w watku o dymieniu.. Mam juz nowy-uzywany ic, dalem go gosciowi od chlodnic, zeby go troche wzmocnil, dzis odebralem. Jak zamontuje to pochwale sie fotka bo wyglada ciekawie. IC, ktory mi pekl nie wyglada na ic siedzacy w aucie od nowosci, wiec poprzedni wlasciciel (pierwszy wlasciciel auta) musial juz miec z tym problemy. Ciekawe, ze az takie naprezenia ida od turba po wezu do ic-a.
Co do samego auta. Kupilem je w 3 celach: ciezka przyczepa, dojazd na dzialke, gdzie sie chce budowac oraz bezpieczenstwo jadac z maluchem. Jest to "podstawowa" wersja GLS, automat, LSD oraz 3-pozycyjny przelacznik napedow. Z tego co zauwazylem, z przodu zamontowane mam bilsteiny b6, reszta zawieszenia seria i tak na razie pozostanie. Opony uniroyal rainsport, typowo na autostrade.. Zrobilem ostatnio rozrzad (przy 180kkm) w aso, a teraz przymierzam sie do wymiany oleju w moscie i reduktorze. Ogladalem most i korki sa mocno zjedzone, wiec zamowilem nowe (ponoc jestem pierwsza osoba, ktora to zamowila z PL - jakos w to nie wierze..). Co do samego reduktora to nie namierzylem jeszcze korka wpustowego bo chyba tam sa dwa? Przewody hamulcowe tez nie wygladaja za ciekawie. Mysle o konserwacji calego spodu (choc podloga jest prysnieta juz), ale moze wczesniej warto wymienic przewody?
Zalaczam jedna fotke. Jak umyje (kiedys..) to zrobie kilka ladniejszych fotek. Ta to tak na szybko.
pzdr