W końcu chciałem się pochwalić swoim Terracanem.
Odkupiłem go pare tygodni temu od Pele83, więc auto forumowe z 2005 roku, 2,9CRDI w automacie.
Od dawna myślałem o samochodzie z ramą 4x4, a ok 4 miesiące temu, po przeczytaniu miliona for, padło na terracana. Moim zdaniem niedocenione auto terenowe.
Kupiłem go ok 350km od domu, więc podróż powrotna była długa i oczywiście nie bezproblemowa

Następnego dnia oddałem go do warsztatu 4x4 do Cybula na serwis startowy, ale niestety to nie był koniec usterek. Okazało się, że tylny most gorący i zlali 0,5L oleju i troche opiłków metalu. Myślę, że przyczyną była prędkość ok 160 km/h na autostradzie lub Pele83 dawno nie zaglądał. Całe szczęście most po rozebraniu okazał się jeszcze w dobrym stanie

Kolejne znaleziska (zrobione):
1. Brak hamulca ręcznego, skonczyły się przednie klocki hamulcowe, tylne tarcze jak żyletki. - Wymiana kompletnych hamulców przód tył oprócz przednich tarcz.
2. Przerdzewiałe przewody hamulcowe, a giętkie sparciałe - wszystkie wymienione na nowe
3. Wyciek z tylnego mostu - wymiana uszczelniacza wałka atakującego tylny most + płukanie + olej + uszczelniacze półosi
4. Wyciek na łączeniu silnik skrzynia - wymiana uszczelki + uszczelniacz wału silnika od str skrzyni + filtr i olej
5. Luz na kierownicy (martwe 3-4 stopnie) co objawiało się tym, że żeby jechać prosto czasami trzeba było mieć kierownicę lekko w prawo a czasami prosto - wymiana prawego wspornika ramienia przekładni kierowniczej
6. Luzy na kołach - wymiana łożysk półosi w piaście
7. Nieszczelny bak - przy tankowaniu do pełna paliwo wylewało się pod samochód - demontaż +uszczelnienie + montaż zbiornika
8. Piszczenie opon na zakrętach - zbieżność i geometria
To byłoby na tyle, chociaż już tworzy się lista usterek do zrobienia.
Za kilka dni zakładam nowe oponki i mam zamiar zacząć swoją przygodę w terenie
