1. Sprężyny tylne daja fajny lift około 4 cm i wyraźne utwardznie vs OEM ale jednoczesnie nie są za twarde. Można zdecydowanie większy ciężar wpakować do bagażnika i auto tak nie siedzi. Podniesienie około 4 cm jest optymalne z punktu widzenia możliwości zawiesznia. Zdecydowanie polecam te spreżyny są dobrym kompromisem między komforterm, prowadzniem i podniesieniem. Mam nadzieję że ich chrakterystyka nie zmieni się w czasie.
2. Amortyzatory tylne mam w wersji Comfort Soft Ride (12637 GRC) i niestety są jak dla mnie zbyt comfort




3. Drązki Ironmana są duuużo twarsze niż OEM. Mimi tego że mam wyciągrakę, płytę z blachy 12 mm, wzmocnienia zderzaka (wszystko pewnie ponad 60 kg) zaraz za zderzakiem to przód jest twardy. Dość mocno i czasem nawet nie przyjemnie reaguje na typowe polskie dziurawe drogi.
4. Amory przednie mam Bilsteiny B6 i jak to B6 tłumią fantastycznie. Co prawda przy drążkach Ironamana zdarza sie odbicie zawiasu do górnego odboju (przy OME praktycznie nie wystepowało). Więc słumienie odbicia mogłoby byc nawet mocniejsze.
Podsumowując:
1. Drążki Ironmana są naprawde twarde. Jeśli nie montujecie windy ani wielkich opon na felgach z ulemnym ET to bym sobie odpuścił wymianię drążków na Irona. Zawias będzie pracował bardzo twardo.
2. Sprężyny tylne warto polecić bo są moim zdaniem dobrym kompromisem i daja podniesienie ładowności i poziomu tylnego zawieszenia.
3. Amory tylne w wersji Comfort dają za dużo komforu a za mało tłumienia. Jesli Ironman to kupujcie wesję 12637 GR (bez C). Ja chyba mając obecną wiedzę próbował bym dobrać jakies dłuższe Bilsteiny B6. Podobno do Pajero koledzy dobierali od LC J9

4. Jestem zadowolony, że zmodyfikowałem Irona o Bilsteina B6 na przód. Myślę, że dają lepsze tłumienie. Jeździłem chilę na drążkach OEM i B6-kach i taki zawais pracował w mojej ocenie najlepiej. Jestem zwolennikiem miękich sprężyn i drążków i jak najlepiej tłumiących amorów.
Mam nadzieję że te parę uwag pomoże Wam w decyzji jak zmotać zawias. Warto to zrobić bo seria to PORACHA
