Forum TERRACAN.PL

Dziś po raz piewrszy wkleiłem się w błotko i mam pytanko czy po czymś takim nalezało by coś wymienić - jakieś oleje, filtry ?
Tak wygląda piękny mój teranek po wyciagnięciu które trwało prawie 6 godzin:

A taki ładny był
Jesli mosty były utopione w wodzie - koniecznie wymień oleje.
Dokładne mycie wskazane

A tak poza tym dlaczego to aż 6 godzin trwało?
Myslę, ze już zbierasz na wyciagarkę taka jak ma MASMO
ewentualnie może chociaż trifora woź?

Pozdr
Ir

Bo Transit to jest kiepski ciągnik Mówiłem Ci Świądziu od razu - dzwoń po kogoś z Krakowa co upala w terenie. A wytargać wklejonego teracana nie jest łatwo bo jest ciężki.
Jeśli to było gęste błoto - to ja bym nie dramatyzował z tymi mostami. One mają odpowietrzenia.

Coś Ty zrobił? Wygląda jakbyś go wiaderkiem z błotem polewał

Zwykłe linki holownicze nie dają rady jak się wkleisz, Terracan waży 2,2 tony

każdy most ma dość "wysoko" wyprowadzone odpowietrzenie, choć troszkę niżej niż zasys powietrza do filtra,
powiedzmy że woda do drzwi, mosty bezpieczne. Poprawcie mnie kodzy jeśli się mylę, ale tak mi się kojarzy.
Jak zakładałem nowe zawieszenie na tył to sobie odpowietrzenie doprowadziłem aż do wlewu paliwa, zgodnie z poradami na forum


ps. pamiętaj Świadziu, Terracan może wiele w terenie, ale jak już stanie to on waży i byle czym go nie wycięgniesz
jak rozwaliłem 4x4 to wyciągnęła mnie koparka na grubym łańcuchu.

Grzegorz
Pytałeś o wymianę lampy.
Jeśli uszkodziłeś lewą - dam ci ją za gratis (bez kierunku)

Co do demontażu
- na poczatek trzeba zdjac kierunek i pozycje - zobacz jak sie to robi http://pl.youtube.com/watch?v=SqrEq1P4STU&NR=1

- potem dokreca sie 4 śruby (jedna jest pod kierunkiem)
Dostep jest banalnie prosty i łatwy do wykonania na chodniku pod domem (ja tak robilem)

Pozdr

IR

Takie banalne zakopanie jak na zdjeciu poniżej wymagało 4 godzin zabiegów.
- bo daleko do cywilizacji i spacer pieszo trwa
- bo zciagniety do holowania Transit slizgał się i nie dal rady
- traktor tez nie dał rady po prostu pociagnąć
- trzeba było auto UNIEŚĆ za hak (mosty zaryły w twardej zmarznietej ziemi)

Po odpaleniu wszystkie kontrolki migały jak oszlałe ale przeszło im





Na pocieszenie powiem, że Nyska NAVARĄ na jezdzie testowej zakopałem sie w zwykłym błotku na płaskiej drodze.
AUTO nawet sie nie zakopało, po prostu zabuksowało szosowymi kołami i tak zostało

ir
->

Wyciaganie trwało kilka godzi gdyż najpier wprzyjechał transit - mógł przyjechaćć szybko więc zadzwoniłem, niestety 50 metrów przed moim samochodem on się zakopał
Wykonałem telefon do Gebelsa a On podał mi namiary do Krzyśka ( gościu ze Skawiny ), który w ciągu 30 minut przjechał swoim pajero. Jego samochód niestety nie był wstanie wyciągnąć tranzita więc wykonał telefon po kolejnego gościa z samochodem o napędzie 4x4 - tym razem cherokee. Po kilkudziesięciu minutach ( około 40 ) udało im się wyciagnąć tranzitka i zaczeła się zabawa z moim samochodem. Niestety zabawa z moim trwała kilka godzin - próbowali we dwa samochody ruszyć do przodu lub do tyłu ale autko nawet nie drgneło.
Pozostało szukać jakiejś pomocy drogowej i po krótkim czasie miałem już telefon do pomocy drogowej z Radziszowa która obsługuje obwodnicę i autostradę. Po kolejnej godzinie przyjechał traktor który w drugim podejści wyciągnął moije cacko z błota
Co do lamy to pytałem jak się ją wyciąga bo zmieniałem żarówkę - Irku wielkie dzięki za propozycję !!

A po kiego grzyba pomoc drogowa w takiej sytuacji?