Forum TERRACAN.PL

Wideo: https://youtu.be/DfXIXdXP83o

Dlugo trwalo zanim doprowadzilem Terka do dobrego stanu. Silnik po remoncie (rozrzad, glowica, uszczelka, nowe sruby, wtryski serwis Delphi, termostat, uklad paliwa). Silnik chodzi jak zegarek, wszystko dziala jak nalezy (4x4, manual).
Otoz Terka zabralem w gory na off road - niestety udalo mi sie autem uderzyc bokiem w dzewo (slisko no i moja glupota). Pomiety bok - najwiecej ucierpial prawy tyl. Stan jak na wideo. Kupilem cwiartke i pokazywalem serwisantowi - odradzal od naprawy. Nie jestem pewien co robic: 1.) auto sprzedam (ktos naprawi lub wykorzysta silnik) 2.) kupie auto z "motorshade" a kos pomoze mi przeniesc silnik, 3.) zmienie serwis i postaram sie naprawic karoserie (podobno nie warto sie tym parac).

Prosze Was o rade, Jurek z Czech (15km od Cieszyna).

Ładnie a ja szukałem dobrego silnika, . Zrób zdjęcia dokładnie słupka i ważnych elementów konstrukcji , czy dach ruszony, zagadaj z innymi blacharzami, czy jest duży banan , jak uderzyłeś budą a nie kołem to można ratować , wymontuj kanapę plastiki i wykładzinę od strony uderzenia. Niech inny blacharz obejrzy. Nie kieruj się opinią jednego blacharza.


Ja naprawiam swojego i już poszło tyle co kosztował. Sama buda albo z uszkodzonym silnikiem może kosztować więcej niż naprawa.

Ja bym ratował, tylko blacharza dobrego trzeba - bo robisz dla siebie a nie na handel
Czasem jak się patrzy co ściągają "lekko uderzone" a co później z tego robią - tu to byłby opis "delikatnie uszkodzony" Kwestia jak @HYPNOS napisał - sprawdź czy nie dostała rama, słupki i dach (przedni błotnik wymienić w całości, drzwi tak samo). Jeśli są ok - to tylko blaszki poszły