Forum TERRACAN.PL

Witajcie,
Od jakiegoś czasu zauważyłem w aucie że klimatyzacja przestaje chłodzić w sytuacji gdy stoję jakiś czas w korku lub jadę powoli dłuższy czas a aktualnie w tych temperaturach to przy normalnej spokojnej jezdzie w mieście zadko kiedy działa klima. Temperatura silnika jest cały czas bez zmian - wskazówka jest trochę poniżej połowy.
Wystarczy ze 1-2 minuty będę jechał szybciej np. 60-70 km/H i silnik się trochę schłodzi klima działa prawidłowo.
Czy ktoś z Was miał u siebie taki problem lub jest w stanie podpowiedzieć mi w jaki sposób można usunąć tą usterkę?
Z góry dziękuje za pomocne rady

Moje pomysły to:

1. Sprawdzić czy wentylatory od klimy działają tak jak powinny.
2. Sprawdzić chłodnicę od klimy. Jest jako pierwsza, łapie cały syf z ulicy i może jest zwyczajnie zapchana.
3. Może za mało czynnika chłodzącego.
4. Może sprężarka klimy już w słabej kondycji i działa dobrze tylko na wyższych obrotach.

Wentylatory działają i kręcą się mega szybko, pytanie czy maja działać w różnych prędkościach?
Chłodnica klimy nie widać żeby była zapchane jakimś syfem.
Płynu w układzie chłodzącego silnika było trochę mało i wczoraj wieczorem już uzupełniłem.
Sprężarka raczej nie bo jak auto jest zimne i chodzi na wolnych obrotach to działa wszystko Ok. a wydaje mi się ze gdyby to była kwestia obrotów na sprężarce to czy gorący silnik czy zimny byłoby to samo.

Poobserwuję dziś i jutro czy po uzupełnieniu tego płynu chłodzącego silnik coś się zmieni i dam znać.
A jak nie to będę się umawiał na weryfikacje stanu i uzupełnienie czynnika w układzie AC.

Cześć,
mam kłopot z moim klimatronikiem...jest po serwisie - generalnie chłodzi b.dobrze ale...tylko w ustawieniu na 17 stopni. Wystarczy o 0,5 stopnia (słownie pół stopnia!) podnieść temperaturę, a zaczyna grzać. I to nie jest powietrze o temperaturze 17,5 stopnia tylko na moje oko ze 30 stopni.
Od czego zacząć poszukiwania, żeby nie rozpruć pół instalacji? Jakiś termostat? Dla mnei ewidentnie jakiś czujnik ale który i gdzie - nie mam pojęcia, dlatego pytanie do Was.
Moim zdaniem klima mechanicznie jest ok, gdzieś jakiś termostat/czujnik padł od płynnej regulacji temperatury.

Sytuacja jest taka sama ze zwykłym nawiewem - chłodzi tylko przy ustawieniu 17 stopni, cokolwiek w górę i GRZEJE. Idzie zima, więc mały to kłopot ale chciałbym w lato mieć "normalnie" w aucie

Pomóżcie proszę

Panowie - macie jakieś pomysły co do klimy?

Tak mi do głowy wpadło - zająłbym się panelem i termometrem. Moja teoria: przy temp. na min - nie są brane wskazania z termometru a po prostu klima idzie na max-a, przy każdej wyższej - jeśli termometr jest uszkodzony / odłączony - system stwierdza, że jest zimno (jako odczyt z termometru dostaje 0 albo jeszcze niższą temp.) i dlatego grzeje ile wlezie.

Może silniczek sterowania klapami nawiewu się uszkodził.
Zamiast działać stopniowo działa na zasadzie otwórz/zamknij.

Co do czujnika temperatury to w panelu klimatronika jest termistor który mierzy temperaturę w środku auta (chyba też ma znaczenie tylko w trybie auto)
W serwisówkach jest opisana sekwencja wciskania przycisków na panelu klimatronika aby zrobić test sprawności elektroniki klimatyzacji.