Forum TERRACAN.PL

Samochód ciężko odpala gdy jest ciepło i jest nagrzany. Gdy temperatura na dworze osiągnie około 25 stopni terracan ma problem z odpaleniem. Objawia się to tym że przy rozruchu obroty wskakują na 400 obr/min i prze 3-4 s trzeba go kręcić aż złapie(czasami dłużej). Najgorzej jest gdy się wysiądzie np. do sklepu i samochód odstoi 15-20 min. Ale nie ma reguły czy na ciepłym czy na zimnym silniku. Gdy silnik jest ciepły jest gorzej. Gdy już odpali później można go gasić i zapalać od strzału. Zauważyłem że jest gorzej gdy jest włączona klimatyzacja i światła czyli przy większym obciążeniu silnika.

-Filtr paliwa wymieniony został na knechta.
-Sprawdzone zostały wtryski na maszynie delphi i uszczelnione 2.
-Wymieniony czujnik położenia wałka rozrządu. Raz się wpisał jego błąd. ( po tej wymianie jest znacznie lepiej ale czasem potrafi nie odpalić)
-Sprawdzony akumulator. OK
-Sprawdzony rozrusznik. OK

Przewody paliwowe sprawdzone. Komputer pokazuje że ciśnienie paliwa jest w normie. Nie pokazuje żadnych błędów.

Jak temperatura otoczenia spada problem nie występuje.

Miał ktoś kiedyś podobny przypadek? Albo wie co może być powodem?

czujnik temp silnika. przy podłączeniu do kompa musiał coś być widoczne . odłącz go i zobacz jak odpali.
dodaj na chwile jakiś kabel masowy z aku na silnik. spr ciśnienie w tłokach ma zimnym, oby nie zatarcie panewek.

Chodzi Ci o czujnik temperatury płynu chłodzącego wkręcony przy wlewie płynu chłodzącego do silnika?

A tak z ciekawości jak czujnik temperatury może wpływać na odpalanie?

Jeśli walnięty jest czujnik temperatury to silnik próbuje się odpalić jak przy mrozie... inny skład mieszanki, inne wyprzedzenie zapłonu... jest trochę zależności. Jak masz ciepły silnik to kontrolka podgrzewania świec na długo się zapala (kilka s.) czy praktycznie od razu gaśnie?

Kontrolka praktycznie od razu gaśnie. Tak jak pisza w instrukcji.

Zauważyłem że jak teraz temperatury spadły palił za każdym razem dopóki nie włączyłem klimy(troche sie nagrzal na słońcu). I czy silnik był zimny czy ciepły musialem go dlugo kręcić. Po wyłączeniu klimy przy starcie jest ok.

To może samą sprężarkę klimy masz walniętą / zaciera się i daje tak duży opór. Niestety żeby odpalić silnik nie wystarczy go kręcić ale musi to się odbywać w odpowiednim tempie...

Też tak sądziłem i oddalem karakana na serwis klimy(do serwisu zajmujacego sie tylko klimatyzacja) i wyszło że wszystko jest ok, wystarczyło ja nabić.
Narazie zastanawiam sie nad 2 rzeczami:
- Padajacy rozrusznik ktory nie ma juz sily dobrze zakrecic silnikiem( tylko zeby to sprawdzic musze go wyjac i rozebrać)
- mikro zapowietrzenie ukladu na przewodach paliwowych miedzy filtrem a pompa albo pompa a wtryskami(zeby to sprawdzic praktycznie musze wymienic poszczegolne węże). Może ze wzgledu na wiek juz tak stwardnialy że coś puszcza.

Co do układo paliwowego - takie zapowietrzenia raczej by było po dłuższym postoju... poza tym pewnie sypałby błędami bo już niewielka ilość powietrza zmieniłaby ciśnienie, problemy pojawiałyby się nie tylko przy odpalaniu ale i w trakcie jazdy.
Rozrusznik - może tak, chociaż raczej mało prawdopodobne. Raczej nie słabną (choć wiem tyle co zjem ) ale po prostu się rozpadają / zawieszają itp. Osobiście dziwi mnie tylko ta korelacja z klimą. Pytanie - czy zawsze jak zostawisz włączona klimę to wtedy ma problem z odpaleniem ew. czy zawsze jak wyłączysz to odpala bez problemu.

Zawsze przy włączonej klimie jest problem chyba że wyłączę silnik i go od razu uruchomię. Przy wyłączonej klimie problem występuje ale nie zawsze. Nasila się gdy się robi ciepło a zmniejsza gdy się robi chłodno. Ale dzisiaj było koło 13 stopni rano i też kiepsko odpalił. Trochę mnie to już irytuje