autor: szpulek » 16 gru 2012, 13:20
Uff, jednak nie bylo zle. Okazalo sie, ze byla to kwestia kilku bledow, w tym walka rozrzadu oraz wtryskiwacza na drugim garze(Cinek stwierdzil, ze to chwilowy spadek napiecia). Grzebalem tego dnia przy bezpiecznikach i mam nadzieje, ze to to. Pojezdze i dam znac, jednak samochod jezdzi teraz normalnie.. I chyba spalila sie u mnie kontrolka check, gdyz ta powinna sie swiecic przy pierwszym przekreceniu kluczyka, jednak jej nie widac (a kiedys byla), mam nadzieje, ze sama zarowka, a nie jej obwod.. pzdr