Forum TERRACAN.PL

jako ze mam tylko dwie to gdzie je lepiej zalozyc na przod czy tyl??

Każda z tych opcji jest do du..., w tylno napędowym aucie.
Nie dziaduj dokup jeszcze dwie, taniej Cię wyjdzie niż konsekwencje po założeniu tylko dwóch zimówek i pozostawienie dwóch letnich..

To chyba nie ma większego znaczenia, bo każde rozwiązanie będzie miało swoje wady. Mając jednak na uwadze, że zimą ważniejsze od rozpędzania jest zatrzymywanie i zapewnienie choćby minimalnej sterowności to skłaniał bym się do założenia zimówek na przód.

Człowiek, od którego kupiłem moje auto powiedział, że przejeździł zimę na letnich oponach i nie miał poważniejszych problemów z rozpędzaniem, ale zatrzymywanie to już inna historia, stąd też moja sugestia by zakładać na przód.

Jazda na letniakach na sniegu mało nie przyprawiła mnie zeszłej zimy o zawał
terek rozpedza się ładnie ale to 2 i pół tony i nie chce sie zatrzymać
kupno zimówek było koniecznoscią.

jesli chcesz oszczedzać - kup opony caloroczne, da sie na nich jezdzic zimą - byle ostroznie

zakładanie letniaków na tył moze skutkować stawianiem auta bokiem po uslizgu tyłu...

Ja obstwiem i upieram się przy zimówkach z tyłu.

Testował kiedyś odwrotną sytuacje w Cycku (ax gti)
W zimie jak hamowałem na prostym odcinku to obstawiałem zamiotę tyłem w lewo czy prawo.

Tak wogóle to w czteronapędówkach wymieniamy zawsze 4 opony.
Mało tego powinno się rotować co 7500 km.
Chodzi o równobierzność jak zapniesz przód to będą różne prędkości obortowe.
Przy braku międzyosiowego mechanizmu róznicowego powoduje naprężenia w napedach.

Naete jak jest międzyosiowy to dostaj on po satelitach.

Lepsze opony zawsze na tył!

Do tylnonapędowca (mocno nadsterowne auto na śliskim) lepsze opony idą na tył. Temat wałkowany co rok. Kiedyś miałem mocne bmw bez systemów bezpieczeństwa (tylko abs) testowtestowałem konfiguracje i stwierdzam, że lepsze opony z tyłu pomagały utrzymać auto w torze jazdy.