Forum TERRACAN.PL

Witam. Niestety przychodzi pomału czas na rozstanie z terracanem. Powód taki , ze przestanę się mieścić. Potrzebuję auta w którym będę mógł z tyłu założyć trzy foteliki a w terracanie jest to niemożliwe, isofixy są tak umiejscowione, że między dwa fotele już nic nie wejdzie.Zastanawiam się na jaki samochód postawić. Niestety przyzwyczajenie do 4x4 jeszcze jakiś czas zostanie. Może ktoś z Was miał taką sytuację? Szukam czegoś 4x4 ale nie koniecznie czysto terenowego, rozpatruję też SUV-y a nawet VW Sharana syncro.

To fakt, pomiędzy fotelikami z tyłu nawet usiąść było ciężko. Tyle że to nie "wina" terka a samych fotelików
A na poważnie - musisz chyba celować w auta 7 osobowe, bo jakim bym nie jeździł z tyłu na kanapie mieszczą sie 2 foteliki... no chyba, że Multipla... tam są siedzenia osobne. Z Multpilą to żart oczywiście (choć osobiscie uważam, że auto w środku jest bardzo przemyślane a z zewnątrz... no cóż jak się jest w środku to sie jej nie widzi... jest tak brzydka, że aż ładna )- ale może celowanie w 5-cio osobowe ale z takim właśnie rozwiązaniem, że każdy ma swój własny fotel (nie jedna kanapa, nawet nie wazne dzielona czy nie).

Pic polega na tym, że foteliki w terracanie nie są montowane przy samych drzwiach, dlatego w środku nie ma miejsca. Podobno w Jeepach mieszczą się trzy z tyłu, tak twierdzi znajomy co do tego samego przedszkola dzieci odprowadza. Ale jakoś się zrobiłem uprzedzony do jeepa. Coraz częściej patrzę na 7-osobowe volvo xc90, choć to samochód zupełnie nie w moim stylu i boję się że nie zniesie lekko mojego sposobu jazdy. Myślałem też o nisanie patfinderze, tylko te silniki cdi z innego nissana źle wspominam.

A co do multipli- są brzydsze rzeczy nawet od multipli, powiedział mój znajomy gdy na trzeźwo zobaczył dziewczynę poderwaną na imprezie. Czasem mnie kusi w tym aucie cena. Tylko silniki raczej mają do jazdy miejskiej...

Co do Jeepa - nie wiem. Co do multipli - to auto jest specyficzne ale na pewno nie zostało stworzone by dostarczać jakiś wybitnych wrażeń czy super przyjemności z jazdy W mojej ocenie to poprawne, funkcjonalne i praktyczne toczydełko, które ktoś wsadził w bardzo, ale to bardzo nietuzinkowe opakowanie (a tak to określę, a co mi tam).
Co do trwałości / niezawodności - nie mam zdania i należałoby się nad tym ew. pochylić