autor: irek » 03 gru 2009, 18:35
L 200 ma z tyłu pióra, na poprzecznych nierównościach (np spowalniacze) podskakuje jak piłka a że napędzany jest zwykle tylko tył (na superselect więcej pali) to traci przyczepność i koła w powietrzu potrafią śmiesznie buksować. Ale to kwestia przyzwyczajenia.
Przód to sprężyny.
W aucie jest tyle miejsca ze spokojnie można włożyć dużo większe kola
Spalanie - to zależy jak kto jeździ. W firmie jest takich kilka i średnio biorą około 10 l. U brata na komputerze około 7l/100km ale tylko on tak potrafi (na jednym zbiorniku ponad 900km). Jak razem jeździliśmy po autostradzie i w trasie to wychodziło, że L200 pali mniej ale niedużo, góra pół litra na 100 km.
Co do osiągów nie porównywaliśmy się, no może poza promieniem skrętu (w L200 jakby mniejszy)
Jednak komfort jazdy w trasie terracanem jest nieporównywalny. L200 ma bardzo słabo wytłumiony motor i powyżej 120km/h robi się już naprawdę głośno.
I jeszcze kabina. Auta są podobnej wysokości jednak podłoga w L200 jest dużo wyżej, przez co jest w nim zdecydowanie ciaśniej. Właściwie miejsca jest tyle co w osobówce pomimo, że zewnętrznie to duże auto. Ale coś za coś - w teren prześwit L200 i możliwości liftu są nie do osiągnięcia przez Hyundaia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.